2015-12-27
Czytelnik
Spis treści wygląda zachęcająco, ale książka jest tragiczna - ktoś, kto cierpi na zaparcia niczego nowego się z niej nie dowie. Albo inaczej - dowie się wielu głupot. Książka bardzo krótka, mimo rozepchania treści wieloma ogólnikowymi zdaniami, często nie na temat. Taką książkę mógłby napisać każdy w kilka wieczorów, ale nie każdy jest na tyle "odważny", żeby puścić w świat takiego gniota. Moja żona (LEKARZ) miała jeszcze większy ubaw z lektury, nie mogła się nadziwić jak takie coś można sprzedawać biednym ludziom cierpiącym na zaparcia!
Na dowód tego, jak bardzo nawiedzona jest ta pozycja, krótki cytat wyjęty żywcem z książki:
"Proponuję ci małe ćwiczenie: proszę zamknij oczy i pomyśl, z czym kojarzy ci się słowo zaparcie? Pobądź z tym chwilę... Tak, odpowiedź jest prosta - z trzymaniem, niemożnością puszczenia"
A tekst, że woda przegotowana jest lepsza od mineralnej to już hit miesiąca.
1