Ocena : 1
2019-03-29
bez podpisu
Tragiczne tłumaczenie. Tematyka wymaga precyzji i jako-takiej znajomości angielskiego. Tłumacz kompletnie się pogubił, chyba Google Translator byłby tu lepszy.
W tekście mamy równania matematyczne typu 9+12=3/4 i "wyjaśnienie" że chodzi o "dziewięć przypadków z dziesięciu". Mamy cały rozdział poświęcony "pupurowym bakłażanom", chociaż angielskie słowo "purple" ma tłumaczenie na polski.
Szczytowym osiągnięciem tłumacza jest cytowanie (str. 131) pana Yogi Berra! Zapewne autorce chodziło o Misia Yogi (Yogi Bear), ale o tym tłumacz też najwyraźniej nie słyszał.
Sama książka nie jest zła, chociaż autorka ma drażniącą manierę powtarzania w kółko tych samych odniesień: "jak to opisałam w rozdziałe X", albo "jak to opiszę w rozdziale Y". Takich wtrętów są dosłownie setki. Bez nich książka byłaby bardziej czytelna i pewnie z 25% cieńsza.