Sięgnęłam po tę pozycję w poszukiwaniu inspiracji do walki z rozdrażnieniem, irytacją i niepotrzebnymi negatywnymi emocjami, zatruwającymi od czasu do czasu moją codzienność. I dokładnie to otrzymałam.
Książka podzielona jest na trzy części. Pierwsza wyjaśnia definicję i zarysowuje historię stoicyzmu. Po opisie głównych postaci nurtu mogłam się sprawdzić w krótkim quzie ile zapamiętałam z przeczytanego tekstu. Oczywiście nieco pomieszałam, więc za duży plus liczę, że mogłam zweryfikować swój poziom koncentracji ;) W drugiej części autor przedstawia narzędzia, którymi stoicy operują, by wprowadzać idee w swoje życie, a w trzeciej porusza kilka tematów dotyczących codziennego funkcjonowania, jak walka z negatywnym nastawieniem i odporność emocjonalna. Czytelnik dostaje więc uporządkowany, konkretny poradnik, do którego można sięgać wiele razy kierując się wprost do potrzebnego w danym momencie fragmentu.
Ta pozycja przede wszystkim wypleniła ze mnie wszelkie błędne przekonania o tym, że stoik musi zachować obojętność ponad wszystko i z kamienną twarzą iść przez życie. Co zdaje się być niesamowicie smutnym sposobem funkcjonowania. Jednak w stoicyzmie nie chodzi o obojętność, a o wybór. Właściwe rozdysponowywanie swoimi największymi zasobami, czyli czasem i energia. Ich, raz utraconych, nie odzyskamy. Stoicyzm uczy jak nie marnować i efektywnie przekształcać je w coś dobrego.
Lektura tej książki wzbudziła we mnie głód wiedzy. Chętnie sięgnę po jeszcze jedną lub dwie pozycje i ogarnę wreszcie swoje emocje. Czas przejąć stery i jeszcze bardziej świadomie przeżywać każdy dzień. Jeśli czujesz podobnie, ta pozycja to całkiem dobry początek.
Znalezione Wśród Wielu Barnach Małgorzata
Muszę przyznać, że książka jest głównie skierowana do osób, które miały wcześniej jakąkolwiek styczność z filozofią lub traktatami filozoficznymi. I choć przybliża główne założenia nurtu to „przeciętnemu” czytelnikowi może sprawić trudność przyswojenie takiego rodzaju poradnika. Zbyt wiele jest w nim rozważań teoretycznych skupionych na reagowaniu na zastaną rzeczywistość. Autor rozwija myśli dotyczące zrównoważonego podejścia do wydarzeń, odcinania się od negatywnych emocji i czasem zapomina, że długie rozważania mogą przytłoczyć ogólny sens.
Nie polecałabym czytania całości książki na „jeden raz”, ponieważ natłok informacji oraz zadań do wykonania może zniechęcać. Najlepiej podczas lektury odnotowywać kolejne kroki i wprowadzać je powoli w swoją codzienność. Zawarte w książce wskazówki można w realny i dość prosty sposób dopasować do swoich potrzeb. I w tym momencie pragnę nadmienić, że niektóre elementy tej filozofii były mi bliskie w codziennym życiu, ale zdarzały się też moim zdaniem niebezpieczne elementy (np. w nieodpowiedni sposób poprowadzone skutkują wyparciem, które może mieć długofalowe konsekwencje).
Wśród pozytywów tej książki trzeba wymienić szerokie podejście do tematu reprezentowane przez autora, który nie stawia się w pozycji jedynego i najważniejszego autorytetu w tej dziedzinie. Mamy ukazany nie tylko przegląd różnych przedstawicieli tego nurtu wraz z ich głównymi założeniami, ale też bibliografię oraz fora zrzeszające stoików. Autor umożliwia czytelnikowi rozwój oraz daje narzędzia przydatne w dalszej pracy. Ponadto dzięki cytatom z dzieł wybitnych stoików książka jest ciekawsza i mocniej zapada w pamięć. Co ważne, autor przedstawia współczesny stoicyzm opierający się głównie na etyce.
„Jak zostać stoikiem. Odporność emocjonalna i pozytywne nastawienie” jest lekturą świetnie nadającą się na niespokojne czasy, ponieważ przynosi zmianę perspektywy i pozwala skupić się na ważnych dla nas aspektach. Dzięki ćwiczeniom i szerokiemu omówieniu narzędzi do zarządzania emocjami czytelnik może łatwiej zastosować się do filozofii stoickiej. Jest to pozycja przede wszystkim porządkująca wiedzę dotyczącą współczesnego nurtu i jego zastosowania w codzienności. Sama pewnie będę wracać do fragmentów tej książki, ponieważ niektóre elementy z chęcią wprowadziłam u siebie.
Oddychamy marzeniami Kamińska Anna
Z dużym zaciekawieniem podeszłam do książki "Jak zostać stoikiem - odporność emocjonalna i pozytywne nastawienie" autorstwa Matthewa J. Van Natta. Sama jestem raczej dość emocjonalną osobą, która przy sytuacjach na pozór błahych nie potrafi okiełznać emocji, dlatego też praktyczny aspekt tej pozycji wydawał się dla mnie odpowiedni.
Na początku poznajemy historię i definicje stoicyzmu oraz najważniejszych mędrców, którzy przyczynili się do rozwinięcia praktyk tej filozofii. Przez całą książkę przewijają się cytaty stoików w odniesieniu do współczesnego rozumienia ich filozofii i interpretacji tych nauk przez autora, który próbuje przybliżyć nam drogę do stania się stoikiem na podstawie własnego doświadczenia, gdzie podczas zmagań z zaburzeniami lękowymi odnalazł spokój i równowagę.
Mimo ciekawej treści, jak dla takiego laika, mam kłopot z oceną książki. Rozumiem poniekąd samą filozofię stoicyzmu, skupieniu się na tym co tu i teraz oraz tym, na co mamy realny wpływ. Jednak trudno zgodzić mi się z większością praktyk w niej zawartych. Na przykład: według mnie nie ma negatywnych emocji, każda jest nam potrzebna i przekazuje coś ważnego, więc zgodnie z praktyką stoicyzmu mówienie sobie, że to mnie nie obchodzi i to nic dla mnie nie znaczy, jest dla mnie próbą zakłamania rzeczywistości. Jestem więc bardziej po stronie psychologii, głębszego wglądu w siebie...
Brakowało mi też większej analizy tego, jak takie praktyki mogą wpłynąć na nasze życie zamiast 'suchej' wiedzy. Kilkukrotnie miałam tak, że nie rozumiałam danego drogowskazu, a gdy autor odniósł tę część do własnych doświadczeń, zaczynało to nabierać sensu. Podsumowując: treść teoretyczna przystępna, ale z praktycznej niestety nie skorzystałam.
maloznane Kubicka Weronika
Nie wiem jak wy ale ja chciałabym się nie denerwować, nie wkurzać czy irytować. Chciałabym czuć spokój na zaistniałe sytuacje, fajnie by moja reakcja na to była obojętna.
Czy książka "Jak zostać stoikiem. Odporność emocjonalna i pozytywne nastawienie." Van Natta Matthew w tym pomoże?
Książka pokazuje, że powinniśmy się przejmować rzeczami, na które mamy wpływ, tylko na tym powinniśmy się koncentrować i skupiać.
Marnujemy dużo czasu, wysiłku, siły zajmując się rzeczami, na które nie mamy wpływu, np. spóźniony pociąg czy zachowanie, opinie innych ludzi.
"Stoicyzm to praktyczna filozofia oparta na przekonaniu, że wszyscy ludzie mogą wieść satysfakcjonujące życie. Stoicyzm przekonuje, że każdy może cieszyć się dobrym życiem bez względu na zewnętrzne okoliczności, ale aby to osiągnąć, trzeba chcieć rozwijać zdrowy umysł.
Książka tłumaczy po kolei stoickie cnoty, wartości, które warto wprowadzić w życie. Oczywiście jest to trudne i wymagające naszej pracy, ale do osiągnięcia w dużym stopniu.
Zapraszam na www.booksmylove.pl i na https://www.instagram.com/booksmyloveblog/
http://www.booksmylove.pl/ Małgorzata Pałka
a wiele rzeczy, które spotykają nas w życiu nie mamy wpływu, albo mamy wpływ niewielki. Życie się toczy, ludzie wokół nas zmierzają własnymi ścieżkami. Jednym zdaniem, wydarzenia, których doświadczamy nie zawsze układają się pod nasze dyktando. Życie to nie bajka, o czym przekonujemy się dosyć często. Każdy z nas ma jakieś cele i marzenia, ale również zobowiązania i problemy, które niejednokrotnie opóźniają lub niweczą te pierwsze. Wiadomo, rzeczywistość częściej opiewa w kolory szarości, niż barwy różu i tęczy. Jak sobie z tym radzić? Jednym ze sposobów, jest przyjęcie postawy życiowej, podsuwanej człowiekowi przez filozofię zwaną stoicyzmem.
Mam dobrą wiadomość. Jeżeli nie lubicie czytać klasyków (co mimo wszystko, z całego serca, polecam) na ratunek przychodzi wam Matthew J. Van Natta, człowiek popularyzujący współczesny stoicyzm od ponad dziesięciu lat. Jego książka, którą miałam okazję niedawno przeczytać Jak zostać stoikiem. Odporność emocjonalna i pozytywne nastawienie okazuje się być kompletnym podręcznikiem dla osób, chcących poznać stoicyzm i zmienić podejście do życia, na lepsze i bardziej satysfakcjonujące.
Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza koncentruje się na wiedzy. Dostajemy tutaj zarys historii stoicyzmu oraz dowiadujemy się czym on jest w praktyce. Autor obala powstałe wokół stoicyzmu mity, a także opowiada, jak filozofia, której naucza, zmieniła jego własne życie. W tej części przedstawione zostają też trzy dyscypliny i cztery cnoty, na których opiera się stoicka nauka.
W drugiej części, każdej z dyscyplin (dyscyplina pragnienia, działania i akceptacji) towarzyszą różne techniki, które pomagają dbać o zdrowie psychiczne. Celem praktyk w ramach poszczególnych dyscyplin, proponowanych przez autora, jest kształtowanie cnót (mądrość, męstwo, sprawiedliwość, umiarkowanie). Cnoty mają prowadzić do życia w harmonii ze światem.
Technik proponowanych przez autora jest wiele. Van Natta pokazuje czytelnikowi sposoby na odpędzanie negatywnych emocji, na wyrzekanie się niezdrowych dla nas pokus, oferuje sposoby ćwiczenia się w cierpliwości. Generalnie podpowiada jak patrzeć na życie, żeby nie było ono źródłem nieustannych cierpień. Wszystko wydaje się bardzo proste, gdyż i stoicyzm jest prosty. Tak naprawdę opiera się on na przekonaniu, że każdy może cieszyć się dobrym życiem, bez względu na zewnętrzne okoliczności. Jednak, aby to osiągnąć trzeba rozwijać zdrowy umysł. Autor opracował dla nas gotowy zbiór ćwiczeń, dzięki którym uczymy się, jak koncentrować myśli tylko na tym, co możemy kontrolować i jak przekierowywać uwagę na zdrowe pragnienia.
Przyznam szczerze,stoicyzm jest dla mnie jedną z wielu dróg, dzięki którym możliwe staje się osiągnięcie szczęśliwego życia. Akurat ta nie jest mi najbliższa. Nadal uważam jednak, że jest to propozycja warta rozważenia, albowiem dla niektórych może okazać się zbawienna. Stoicyzm jest dobry. Wpisuję go na autorską listę dóbr świata. Ja sama wprowadziłam w życie jedną z propozycji autora i od pewnego czasu, każdy dzień i każdą sytuację rozpatruję w kategorii święta. I naprawdę, wydarzenia, które do tej pory wydawały mi się nudne i oczywiste zyskały w moich oczach innych barw i nowego blasku. Celebrować w życiu można dosłownie wszystko, a kwintesencją tych praktyk, okazać się może, celebracja życia jako takiego. Zatem, jak widać, stoicyzm może mieć coś do zaoferowania dosłownie każdemu.
Jeśli jeszcze nie zagłębialiście się w to, co stoicyzm ma do zaoferowania wam, to bardzo polecam wam tę książkę. Jest przejrzysta, merytoryczna i skupiona na tym, co w stoicyzmie najważniejsze, czyli na działaniu.
negacje_ Czech Justyna