„Czym innym jest zrobić zdjęcie, które pokazuje, jak człowiek wygląda, a czymś innym zrobić takie, które ukazuje, kim on jest”
Fotografia przeszła olbrzymie przeobrażenie od czasów, gdy została wynaleziona. Dawniej zdjęcia robili nieliczni, dziś może je wykonać każdy. Wbudowane aparaty w komórkach dają możliwość robienia mnóstwo zdjęć, jednak ich jakość nie jest zadowalająca dla wymagającego fotografa. Tajemnice zrobienia dobrego zdjęcia ujawnia znany fotograf w swojej książce pt.: „Fotografia portretowa w naturalnym świetle. Jak to robią najlepsi”
Scott Kelby jest redaktorem naczelnym pisma „Photoshop User”, przewodniczącym stowarzyszenia NAPP, skupiającego profesjonalnych użytkowników Photoshopa, dyrektorem szkoleniowym seminarium Adobe Photoshop Seminar Tour i jednym z najlepszych instruktorów tego programu w Ameryce. To także współgospodarz cotygodniowego talk-show na żywo dla fotografów „The Grid” i wykładowca, nauczający fotografii cyfrowej na warsztatach i seminariach organizowanych na całym świecie. Wielokrotnie był nagradzanym autorem bestsellerowych książek, w których porusza tematykę przede wszystkim Photoshopa, edycji fotografii cyfrowych oraz nowoczesnych technologii związanych m.in. z przetwarzaniem obrazu.
Na uwagę zasługuje ładne wydanie poradnika, który został opatrzony kolorowymi, wyraźnymi zdjęciami ilustrującymi przedstawione zagadnienia. Jego format jest nieco większy od standardowego, dzięki czemu całość wygląda bardzo przejrzyście i wyraźnie. Tekst został wydrukowany na gładkim, lśniącym papierze wyraźną czcionką ale dosyć małą, więc osoby słabo widzące mogą mieć problem z czytaniem. Szkoda, że okładka jest miękka i ma klejone brzegi, gdyż tego rodzaju publikacje są z reguły często używane, więc są narażone na szybkie uszkodzenia. Twarda oprawa dawałaby gwarancję trwałości.
Książka „Fotografia portretowa w naturalnym świetle” to dobrze opracowany poradnik, który jest interesującą bazą wiedzy dla każdego fotografa. Wiedza została przekazana w bardzo przystępnej formie ale wymaga od czytelnika minimalnej znajomości podstaw fotografii, gdyż autor używa fachowej terminologii. Przekazuje wiele profesjonalnych technik i trików bazując na własnym doświadczeniu. Omawia zagadnienia związane z doborem sprzętu, ustawień aparatu, tworzenia odpowiednich warunków oświetlenia, tła i późniejszej edycji zdjęć. Podpowiada jak fotografować przy świetle wpadającym przez okno, jak radzić sobie z ostrym światłem słonecznym, jak uniknąć prześwietleń, w jaki sposób uzyskać rozmyte tło czy jak fotografować w plenerze. Przybliża tematykę przysłony, ustawienia czasu i czułości ISO oraz zwraca uwagę na najczęściej popełniane błędy.
Fotografowanie nie kończy się wraz z naciśnięciem spustu migawki. To dopiero początek do dobrze zrobionego zdjęcia, gdyż ważna jest także jego obróbka. Jest to niezwykle istotne zagadnienie i dlatego zostało ono ujęte w osobnym rozdziale. Pokazuje co można poprawić i w jaki sposób za pomocą popularnych programów komputerowych, by końcowy efekt był jak najlepszy. Uchyla także kulisy pracy z modelem, omawiając poszczególne jej etapy począwszy od wstępnej rozmowy aż do ostatecznego efektu.
Szerokie ujęcie głównego tematu sprawia, że książka pana Kelby’ego to ciekawa propozycja zarówno dla osób zainteresowanych robieniem dobrych zdjęć ale też dla osób, które pełnią rolę modeli. Autor udziela mnóstwo porad dotyczących odpowiedniego ustawienia ciała, twarzy a nawet dobrania korzystnego ubrania, by w efekcie każdy był zadowolony ze swojego wizerunku uwiecznionego na zdjęciu. Porady są konkretne, bez rozwlekania tematu z licznymi instruktażowymi opisami i zdjęciami.
„Nie przejmuj się markami, modelami i firmami – chodzi o szersze bardziej ogólne spojrzenie na fotografię portretową.”
W dzisiejszych czasach robienie zdjęć nie stanowi większego problemu. Robimy selfie, uwieczniamy miłe chwile, rodzinne wydarzenia. Technologia daje ogromne możliwości pod tym względem. Jednak wiele z tych fotek to jedynie substytuty fotografii. Wiele osób, pstrykając zdjęcia nie zwraca uwagi jego jakość, właściwe oświetlenie czy kadr. Tymczasem zrobienie dobrych fotek wymaga odpowiedniej wiedzy i znajomości techniki fotografowania, by efekt był zadowalający. Ważne jest to szczególnie przy portretach gdyż każdy chyba chciałby „wyjść” na zdjęciu jak najlepiej. Wskazówki zamieszczone w książce Scotta Kelby’ego z pewnością pomogą wszystkim tym, którzy pragną udoskonalać swój fotograficzny warsztat.
Sztukater.pl MIROSŁAWA
Fotografia portretowa w naturalnym świetle
Scott Kelby
Jak to robią najlepsi
Jeżeli ktoś choć odrobinę interesuje się fotografią, na pewno słyszał nazwisko Scotta Kelby’ego. Jest on nie tylko znanym fotografem, ale również autorem wielu książek o fotografii oraz redaktorem i wydawcą znanych magazynów branżowych, takich jak „Photoshop User” czy „Lightroom Magazine”. Ostatnio w Polsce ukazała się kolejna książka jego autorstwa, nosząca tytuł „Fotografia portretowa w naturalnym świetle”, przeznaczona dla fotografów-amatorów, którzy chcą zdobyć wiedzę, jak w prosty sposób poprawić robione przez siebie portretowe zdjęcia.
Co znajduje się w publikacji?
„Fotografia portretowa w naturalnym świetle” to kompendium wiedzy o fotografowaniu osób. Być może nie od A do Z, ale z pewnością w cienkiej, niespełna dwustustronicowej książce, znalazła się cała masa niezwykle przydatnych informacji. Scott Kelby porusza tematy doboru obiektywów, ustawień aparatu, odpowiedniego oświetlenia, fotografii plenerowej, kompozycji oraz odpowiedniego (korzystnego) pozowania. Na zakończenie natomiast proponuje kilka gotowych pomysłów na doskonałe i zawsze udane zdjęcia portretowe.
Moja opinia i przemyślenia
Wreszcie ktoś powiedział to głośno! Istnieją osoby, które na każdym zdjęciu, niezależnie jak zrobionym, wyjdą niesamowicie, ale są też takie, które, mimo że w rzeczywistości nie brakuje im uroku, na zdjęciach wyglądają jak prawdziwe maszkary i trzeba się naprawdę namęczyć, by zrobić im dobrą fotografię portretową. Doskonałym tego przykładem są moje własne córki. Młodsza jest tak fotogeniczna, że mogłaby śmiało pozować jako modelka, by jednak starsza na zdjęciu wyglądała korzystnie, robię jej dosłownie po kilkadziesiąt ujęć, a i tak trudno znaleźć takie, z którego byłabym zadowolona. Nie warto się jednak poddawać i dobrze jest od czasu do czasu sprostać również takiemu wyzwaniu.
Pięć rzeczy, które powinieneś wiedzieć na wstępie… żeby uniknąć życiowej katastrofy lub czegoś jeszcze gorszego.
Książka, mimo że jest typowym poradnikiem, napisana została lekko i z humorem. Dzięki temu dobrze się ją czyta i z łatwością zapamiętuje umieszczone w niej, merytoryczne wskazówki. Skierowana jest do fotografów-amatorów, którzy mają dobry aparat, ale posiadają o nim zaledwie podstawową wiedzę. W swojej publikacji Scott Kelby udowadnia, że każdy może robić dobre zdjęcia, wystarczy tylko posłuchać kilku trafnych wskazówek i oczywiście odrobinę poćwiczyć.
Podsumowanie
Z publikacji „Fotografia portretowa w naturalnym świetle” jestem bardzo zadowolona. Od jakiegoś czasu hobbystycznie robię zdjęcia swoim dzieciom i przyznam, że tego właśnie było mi trzeba. Mam nadzieję, że dzięki wskazówkom Scotta Kelby’ego wykonywane przeze mnie zdjęcia portretowe staną się znacznie lepsze. Książkę oczywiście serdecznie polecam, warto w nią zainwestować.
nowaczytelnia.pl Wiktoria Krakowiak (Aleksandrowicz)
Zaczęłam interesować się fotografią jeszcze chyba w podstawówce, a niedługo później kupiłam swój pierwszy lepszy aparat. Ostatnio jednak nie czuję już pasji i przyjemności z robienia zdjęć, więc mocno zaniedbałam swoją wiedzę i zdarza się, że mam ochotę ją odświeżyć, ale tak kompletnie od podstaw. Dlatego zdecydowałam się zrecenzować książkę ,,Fotografia portretowa w naturalnym świetle”, ale miałam też nadzieję, że pozwoli mi ona na nowo poczuć tę pasję, która była we mnie jeszcze kilka lat temu.
Książka ta bez wątpienia jest solidnie wykonana i świadczy o tym chociażby jej waga. Śliskie strony sprawiają, że wszystkie zamieszczone na nich fotografie są niezwykle piękne i kolory nie są przekłamane.
Widząc spis treści pomyślałam sobie, że jest on naprawdę imponujący, ciągnie się przez kilka stron. Oczywiście nie mogę powiedzieć, że mi się to nie spodobało, bo im więcej wiadomości, tym lepiej dla czytelnika. Jednak książka ta nie jest obszerna i zastanawiałam się, jak autor zawarł w niej tyle informacji. Udało mu się i to nawet całkiem dobrze, więc nie mogę narzekać.
Podoba mi się lekki humor w całości tekstu. Autor nie napisał żadnej oficjalnej wypowiedzi, ale raczej czytelników potraktował jak swoich kumpli, co sprawiło, że całość jest znacznie bardziej przystępna. Nie traktowałam tej książki jak oficjalnego podręcznika, chciało mi się ją czytać i miałam wrażenie, że z jej pomocą prowadzę swego rodzaju dyskusję z autorem.
Książkę te wypełniają różnego rodzaju fotografie, które obrazują naprawdę wiele różnych rzeczy. Nie chcę się tu wypowiadać o tym czy są ładne, czy przedstawiają ciekawe krajobrazy i tak dalej, bo to nie ma znaczenia. Ich zadaniem jest przede wszystkim zobrazowanie omawianych rzeczy w danym rozdziale i spełniają swoją rolę idealnie! Na pewno okazały się pomocne i stanowiły dobre dopełnienie do tekstu.
Podoba mi się to, że na początku tej książki pojawia się kilka stron, gdzie autor omówił temat związany z obiektywami, który wydaje się bardzo istotny. W końcu to właśnie ta część aparatu jest najważniejsza i cieszę się, że to tutaj wybrzmiało. Oczywiście wszystko kręci się wokół fotografii portretowej, więc autor skupia się na sprzęcie najbardziej odpowiednim do tego typu pracy.
Książka ta jest idealna dla początkujących fotografów, bo znajdują się w niej naprawdę podstawy. Wszystko zostało dzielone na rozdziały, które są krótkie, ale zawierają najważniejsze informacje. To pozwoli uzyskać wiedzę, z którą pierwsze kroki z pewnością będą znacznie łatwiejsze. Podoba mi się to, że autor pisze prosto, na temat, nie owija w bawełnę i zajmuje się rzeczami na odpowiednim poziomie zaawansowania.
Trochę żałuję, że autor nie pokusił się, aby opisać fotografie. Wskazanie parametrów, które zostały użyte do zrobienia zdjęcia na pewno byłoby pomocne. Zawsze zwracałam uwagę na takie rzeczy i wydaje mi się, że dzięki temu poznałam wiele tajników fotografii, a już na pewno dostrzegłam pewne schematy i udało mi się wypracować odpowiednie nawyki. To chyba mogę uznać za jedyną wadę tej książki, poza tym nie widzę ich więcej.
,,Fotografia portretowa w naturalnym świetle. Jak robią to najlepsi”, to poradnik bez wątpienia idealny dla początkujących, ponieważ w jej wnętrzu znaleźć można informacje najłatwiejsze w tej dziedzinie. Cieszę się, że trafiłam na tę książkę, bo dzięki niej mogłam przypomnieć sobie podstawy i być może dzięki temu znów zacznę robić zdjęcia? Polecam Wam ten poradnik, jeśli szukacie czegoś, co pozwoli Wam postawić pierwsze kroki w fotografii portretowej.
Ocena: 9/10
Bookparadise.pl Psiapsi
Nie wiem czy ktoś z was wie, ale z wykształcenia jestem fotografem, chociaż nie pracuję w zawodzie. Byłam bardzo ciekawa tej książki, tym bardziej, że z wieloma zagadnieniami miałam kontakt na zajęciach, a nie w literaturze. I książka okazała się naprawdę fajna. Szczególnie nada się dla początkującego fotografa, ale ja również przypomniałam sobie parę rzeczy, a nawet nauczyłam się kilku nowych. Szczególnie w rozdziale z pozowaniem, bo tego niestety nie mieliśmy na zajęciach wcale.. Autor pokazuje nam też wiele przykładowych zdjęć, w tym też czasem porównanie źle i poprawie wykonanego zdjęcia, więc naprawdę wszystko łatwo zrozumieć. Język jest prosty i momentami zabawny. Spis treści jest przejrzysty, łatwo znaleźć to co nas interesuje. Rozdziały są krótkie, ale konkretne, wszystkie zbędne rzeczy autor umieszcza w swoich wstępach, które odbiegają od treści rozdziału, ale są zabawnymi przemyśleniami. Jak sam twierdzi jedni je kochają, inni nienawidzą. Więc można je śmiało pomijać. 😁 Polecam szczególnie osobom, które boją się technicznego języka, tutaj naprawdę wszystko jest zrozumiałe. ❤
czytelnicza.dolina.ninny Orzepowska Anna