Opinie czytelników - Przygoda z elektroniką (41)

Wiele się z niej nauczyłem. Polecam początkującym.

To naprawdę świetnie, że powstała taka książka, zawsze fascynowało mnie jak działają układy elektroniczne, taka magia. :) Autorowi udało się ją dla mnie trochę odczarować i pomóc zrozumieć.

Tak powinna wyglądać książka do elektroniki dla początkujących. Dużo zabawy, merytorycznej wiedzy i ciekawego prezentowania trudnych zjawisk i procesów. Tak wygląda prawdziwa przygoda z elektroniką!

ta książka jest po prostu genialna! jeżeli zaczynasz przygodę z elektroniką, polecam ją bez żadnego ale.

Świetna książka, miałem styczność z kilkoma książkami dla początkujących - ta znajduje się w ścisłej czołówce.

Super pozycja, napisana zrozumiałym językiem

SUPER!

Rzadko stawiam 6, i w sumie tutaj może takie nieco naciągane 6 z minusem (o czym dalej), ale myślę, że warto. Zakupiłem parę książek o elektronice, na studiach kompletnie olałem przedmiot, bo był w tak nudny sposób przedstawiony, na dodatek przez agresywną panią profesor, że prawie każdy ten elektronikę u nas oblewał. :P Oczywiście niczego z zajęć nie wyniosłem, i gdyby nie dziecinne zainteresowanie jak to działa, pewnie bym się zniechęcił. Z kilku książek, które mam, ta jest najlepsza - coś, co inny komentator uznał za wadę, sam postrzegam jako ogromną zaletę: wreszcie wszystko (no, prawie...) zostało wyjaśnione: budowa rezystora, zasady działania diod, przepływ prądu itd. Oczywiście są to podstawy - ale nie znalazłem tak dokładnie ich opisanych w żadnej z innych pozycji (nb. tylko ta została napisana przez polskiego autora). Gratuluję także pomysłu z bardzo humorystycznym ujęciem w wątku o Egpcjaninie. A nawiasem, nawiązując do tego wątku w książce, o tym, że Egipt dewoluował (zamiast rozwijał) słyszałem, choć wyjaśnienia czemu tak było są różne, interwencja spoza Ziemi to tylko jedna z teorii. Pozdrawiam autora.

Rewelacyjna. Prosto, bez zadęcia i skutecznie. Metoda dydaktyczna świetna, ponieważ daje efekty. Osobiście uważam że dla osób które miały kiedyś do czynienia z prądem elektrycznym, opowieści z Egiptu mogą wydać się trochę śmieszne, ale OK, książka jest DLA KAŻDEGO więc - niech będzie.

Rewelacja, po prostu rewelacja.

Przygodę z elektroniką (amatorską) rozpocząłem w czasach, gdy układy scalone i diody LED były zupełną nowością. Jak bardzo brakowało wtedy książki takiej jak ta, wiedzą Ci, którzy pamiętają jeszcze te zamierzchłe czasy... Świetna książka, napisana rzeczowo, z inteligentnym humorem, niezauważalnie wprowadza w wiedzę o podstawach elektroniki. Nie spotkałem dotąd tak zrozumiale wytłumaczonych pojęć, włącznie ze staroegipskim tranzystorem... Mam tylko jedną prośbę do Autora - niech pisze więcej książek o elektronice!

objawienie, odkrycie, rewelacja !!! POLECAM

Kupując książkę, spodziewałem się, że będę musiał sięgać jeszcze do innych źródeł, jednak zostałem mile zaskoczony. Autor ma dar nauczania :)

Kupiłem ją na studiach, z nadzieją, że pomoże wgryźć się w temat. Co prawda do egzaminu się nie przydała, ale pomogła lepiej zrozumieć zagadnienia elektroniki. Polecam na wcześniejszym etapie edukacji.

Książka świetna! W bardzo przystępny sposób przedstawia temat, ograniczając matematykę do niezbędnego minimum. Dodatkowo zawiera ciekawie i zabawne historie oraz sporo historycznych ciekawostek. Polecam na rozpoczęcie przygody z elektroniką.

Książka jest świetną pozycją dla początkujących elektroników amatorów. Przygoda z elektroniką bardzo dobrze oddaje chwile spędzone przy tworzeniu układów opisanych w książce. Polecam wszystkim, którzy lubią tworzyć nowe rzeczy jednocześnie ucząc się ciekawych zagadnień.

Książka jest napisana świetnie: prosto, przystępnie i wciągająco, a przy tym jest wielką dawką usystematyzowanej wiedzy. Jestem początkujący i z czystym sumieniem polecam tę lekturę jako obowiązkową podobnym sobie.

Książka dobra na początek przygody z elektroniką, napisana bardzo przystępnym językiem. Myślę też, że warta przeczytania na wyższym poziomie wtajemniczenia - technikum elektronicznego czy początku studiów elektronicznych. Wprawdzie skończyłem jedno i drugie, to i tak dowiedziałem się z książki kilka ciekawych rzeczy :) Polecam.

ksiazka napisana w bardzo komunikatywnie polecam

Genialna pozycja, warta każdych pieniędzy, niezwykły talent w przekazywaniu wiedzy, to jest to czego się szuka, widać że autor włożył w to całe serce. Nie wiem czy po jej przeczytaniu będę ekspertem ale na pewno moja wiedza na ten temat będzie duuuuża! a zaznaczam że startuję od zera. Brawa dla autora i redakcji za zdobycie prawdziwego eksperta w przekazywaniu wiedzy. Gratuluję!!!

Ciekawie napisana. Przyjemnie się czyta i przy tym nie zasypia. Doskonale uczy podstaw elektroniki.

Bardzo przystępnie napisana książka. Nakreśla wiele spraw, dając podstawy do dalszego zgłębiania tematyki. Akcenty egipskie i "jajcarstwo" autora - bezcenne ;p Zdecydowanie polecam!

Bardzo przyjazna książka.Pojęcia są tłumaczone w sposób śmieszny i żartobliwy. Warta swojej ceny.

Bardzo dobra książka, w przystępny sposób wyjaśnia skomplikowane zagadnienia związane z elektroniką. Autor prowadzi czytelnika za rękę od totalnych podstaw po bardziej skomplikowane tematy.

Bardzo dobra książka dla początkujących i dla tych którzy nie mają zielonego pojęcia o elektronice.

Bardzo ciekawa książka , polecam !!

Bardzo, bardzo, ale to bardzo dobra książka! Warta (niemałych jednak) pieniędzy. Autor wykazał się w niej profesjonalizmem i chęcią AUTENTYCZNEGO przekazania swojej wiedzy. Uważam ją za przełomową polską książkę do nauki elektroniki i SZCZERZE POLECAM każdemu, kto chce zacząć swoją przygodę z elektroniką! Gorąco pozdrawiam autora i BARDZO MOCNO dziękuję mu za tę książkę!

Ani nauczyciele z gimnazjum, ani z liceum, ani tata (elektronik) nie potrafili tak przejrzyście i przystępnie przedstawić mi istotnych podstaw elektroniki. Działające na wyobraźnie historyjki pomocnicze sprawiają, że książkę czyta się lekko, łatwo i przyjemnie. Wszelkie pojęcia czy zjawiska wyjaśniane są stopniowo a przede wszystkim skutecznie. Nie ukrywam, że gorąco polecam tę książkę każdemu zainteresowanemu. Bardzo chętnie przeczytałbym kontynuację książki napisanej w równie egipskiej konwencji.

Świetna pozycja dla ludzi którzy chcą zacząć swoją przygodę z elektroniką. Bardzo przydatna i konkretna wiedza. Polecam

Książka wprowadza czytelnika w świat elektroniki. Przeznaczona jest dla początkujących, z wieloma wyjaśnieniami i porównaniami do Egiptu. Autor przytacza różne ciekawostki z tego kraju, których nie ma zbyt wiele i są napisane jako krótka przerwa od projektów. Według mnie książka jest bardzo dobra dla nie zaznajomionych z tematem. Jest wiele projektów, wiele zagadnień itp. Jedyne problemy, które napotkałem w czasie przerabiania przykładów to trochę źle zrobiony układ wzmacniacza mikrofonowego (na wyjściu nie powinien być filtr RC. Również problem był z kablem LPT potrzebnym do wykonania projektów z mikrokontrolerami. Pomijając te wady książka jest świetna

Książka w bardzo ciekawy sposób napisana. Poprzez specyficzne podejście autora pozwala zrozumieć tajniki elementów elektronicznych. Jak w każdej książce, część jest pominięta, ale część wiedzy znalazłem dopiero w tej pozycji. Polecam, i to nie tylko początkującym, bo zawsze można się czegoś nowego dowiedzieć.

Cześć, Odnośnie książki, jako dla nie elektronika jestem nią po prostu zachwycony. Genialnie wprowadza w świat zrozumienia tego czym elektronika się cechuje. W sposób dokładny i rzeczowy autor opowiada o częściach składowych tego świata. Czy polecam - jak najbardziej tak, ale (zawsze jest pewne ale) zawiedziony byłem i to strasznie chcąc podążać za ćwiczeniami, że lista części jest tak długa, jednak żaden sklep nie ma zamiaru bawić się w składanie takiego zamówienia. Wydaje mi się, że książka powinna zostać sprzedana z zestawem części do ćwiczeń (co wydaje się nierealne) lub autor powinien podpisać coś na zasadzie umowy z jakąś hurtownią na przygotowanie takich zestawów. Tak czy inaczej jest to jedyny minus jaki w książce widzę. Sama publikacja jest bardziej niż OK.

Bardzo polecam tę książkę. W niecodzienny sposób, za pomocą prostych metafor wprowadza nas w świat elektroniki. Po raz pierwszy czytałem podręcznik tak jak się czyta beletrestykę.

Ze wstępu: "Czytelnik nie tylko zrozumie zasadę działania współczesnych urządzeń elektronicznych, ale także posiądzie umiejętności pozwalające mu projektować i konstruować konkretne obwody elektryczne". Wstęp bardzo zachęcający, ale ze mnie ta książka niestety nie zrobiła elektronika. Książka jest dobra, aby zapoznać się z symbolami oraz poglądowo poznać elementy elektroniczne. Po lekturze książki umiem podłączyć diodę LED do baterii i obliczyć wartość rezystora w tym układzie. Mógłbym próbować wziąć się za realizację zasilacza z mostkiem Graetza, stabilizatorem i kondensatorami, choć wartości kondensatorów musiałbym już bezmyślnie skopiować z książki, nie mając pewności, że będą one odpowiednie dla różnorodnych układów, które chciałbym zasilić. Tu moja wiedza wyniesiona z książki powoli się kończy. Miałbym już nawet problem z zastosowaniem diody Zenera, gdyż nie umiałbym wyznaczyć rezystancji rezystora występującego w układzie stabilizatora. Autor pisze "Obliczając oporność R1, należy stosować się do zasady, która mówi, że rezystancja R1 powinna być dużo większa niż rezystancja dynamiczna użytej diody Zenera. Żeby nie komplikować sprawy, przyjmijmy w naszym przypadku wielkość 100 Ohm jako minimalną oporność dla rezystora R1". Autor przyjął jakąś wartość dla konkretnego układu. Na podstawie tego, nie będę w stanie wyznaczyć rezystancji dla innego układu z diodą Zenera. Autor bardzo chętnie rozpisuje się nad trywialnymi sprawami typu wyginanie nóżek w elementach elektronicznych albo nieistotnymi z punktu widzenia książki o elektronice (historie z życia starożytnego Egiptu), a potrafi potraktować po macoszemu sprawy istotne, bez których ani rusz ze stworzeniem konkretnego układu elektronicznego. Po lekturze książki nie będę w stanie zrobić jakiegoś użytecznego układu (z pominięciem świecącej ozdoby na choinkę), wiedzieć gdzie wstawić rezystory i o jakich wartościach. Podsumowując, książka daje dobry pogląd na elementy elektroniczne, symbole, zjawisko prądu elektrycznego. Jeśli ktoś pisze w komentarzu "Kupując książkę, spodziewałem się, że będę musiał sięgać jeszcze do innych źródeł, jednak zostałem mile zaskoczony" to chylę czoła, że ktoś został elektronikiem po lekturze tej książki.

Tytuł to właściwe określenie odczuć po publikacji. Ciekawa, polecam dla początkujących, z wyobraźnią.

Świetna dla rozpoczęcia przygody z elektroniką

Ta książka to porażka. Wcięcia historyczne i porównania do sposobu życia starożytnych nie pozwalają skupić się na faktycznej treści.

Autor poświęca miejsce w książce jakimś bzdurom o Egipcie zamiast wykorzystać je na wyczerpujący opis poruszanych zagadnień. Poziom wykładu jest niski, odpowiedni dla ucznia podstawówki. "Szczytem" jest projekt zamka szyfrowego, w którym autor sam przyznaje, że straciliśmy mnóstwo czasu na budowę czegoś, co nadaje się wyłącznie do demontażu. Niby są wykazy potrzebnych elementów, ale np. o tym, że potrzebny jest port LPT w komputerze do programowania mikrokontrolerów dowiadujemy się chwilkę przed tym, gdy będziemy go używać. Nie ma gotowych zestawów do budowy projektów, więc wszystkie części trzeba zdobywać na bieżąco, a więc marnujemy czas na szukanie i zamawianie potrzebnych komponentów.

Super napisana książka :)