Opinie czytelników - Pokolenie Ikea (32)

Znam bloga, czytam regularnie z uśmiechem :D A teraz mogę wersję elektroniczną zabierać ze sobą. Bomba :)

Świetna.

Polecam. Humorystyczna i przyjemna.

Moja pierwsza myśl w trakcie lektury: polska i trochę męska wersja Bridget Johnes, potem przyszły mi do głowy kolejne porównania do Seks w Wielkim Mieście, czy Californication... Główny bohater szufladkuje i jest zaszufladkowany, patrzy prostolinijnie na świat i dzięki temu jest lubiany przez rówieśników. Dobrze i szybko się czyta. Polecam.

Fajna książka, dobry humor - polecam

znakomicie się ją czyta

Zabawna, czyta się jednym tchem. Niektórym mogą przeszkadzać wulgaryzmy.

Uwielbiam takie szczere i bezpośrednie wypowiedzi, jakie serwuje autor Pokolenia Ikea. Jest i z czego się pośmiać i co przemyśleć.

Ta książka żyje. Widzę w niej doskonale zebrane zachowania moich znajomych, słodko-gorzki przekrój warszawskich realiów życia. Lubię gdy książka sprawia, że śmieję się w głos, jeszcze bardziej lubię, gdy pod całą tą groteską wzbudza do refleksji. Pozycja do przeczytania jednym tchem.

Regularnie czytam bloga, książkę czytałem już wcześniej jednak nie mogłem się powstrzymać by po raz kolejny wesprzeć autora. Książka lekka, przyjemna, świetnie zagospodarowała mi czas w samolocie.

Książkę czyta się świetnie. Nie każdy rozdział porywa tak samo, ale zdecydowanie trudno się oderwać.

Książka przyjemna, dość zabawna i wciągająca. Motywy dość znane, choć i tak to nie przeszkadza w czytaniu :)

Książka ma jedną podstawową wadę - jest zdecydowanie za krótka. Polecam dla wszystkich, którzy lubią żyć w sposób nie do końca zgodny z ogólnie znaną etyką.

Książka dobra, lekko i szybko się czyta. Momentami nawet zabawna. Niektórym może wydać się nieco wulgarna. Jedynie zakończenie niezadowalające, akcja jakby urwana w połowie. Mimo to miła lektura na wieczór.

Czyta się lekko, szybko i z uśmiechem na ustach. Doskonała rozrywka, choć krótka.

W miarę ok

Szybko się czyta. W zależności od spojrzenia na świat może zachwycać lub bulwersować. Momentami jedno i drugie. Mimo wszystko warto przeczytać.

przeczytana, ale nie pochłonęła. Styl pisania mi się podobał, ale poza tym miałam wrażenie ciagnecego się jednego tematu

Książka lekka, łatwa i przyjemna, ale do przeczytania tylko jeden raz.

Fragmenty czytałem dawno, dawno temu w Angorze i skusiłem się na całość. Główny bohater, mimo zachowania niezgodnego z obecnie nam, niestety, panującą poprawnością polityczną- da się lubić. Nie kłamie i nie oszukuje, nie czaruje i nie jest lizyzadem, ale za to ma ciekawe spojrzenie na świat oraz stosunki kobieco męskie. Nie przejmujcie się opiniami, że to szownistyczna, chamska porno pisanina, to jest naprawdę dobrze i z pazurem napisana książka.

Całkiem dowcipna, ciekawie napisana.

Pozycja dość przeciętna, do szybkiego przeczytania na wakacjach. Generalnie nic specjalnego i na pewno nie jest to literatura wysokich lotów.

Lekka książka na urlop. Nieco rażące wulgaryzmy. Ciekawie pokazana sytuacja życiowa młodego pokolenia.

Książka idealna na odmóżdżenie i oddanie się niewymagającej rozrywce.

Pisana niewybrednym językiem, czyta się miernie.

Książka napisana prosto, żeby nie powiedzieć prostacko. Nie dziwię się, że autor używa pseudonimu. Wszystko kręci się wokół seksu, w wyobrażeniach gimnazjalistów (gdyby jeszcze mieli kasę...). Jestem młodym, jakoś wykształconym osobnikiem z dużą tolerancją na wulgaryzmy i chamskie odzywki, ale nawet dla mnie poziom momentami był żenujący. Książka dobra do autobusu lub lekka rozrywka porównywalna z telewizją - nic nie wniesie do Twojego życia, ale zawsze to jakaś rozrywka. Do przemyśleń nawet najdrobniejszych nie zmusza, Szybko się ją czyta - w kilka godzin można skończyć (<5h). Kupiłem obie części w promocji nie wiedząc na co się piszę. Na szczęście w następnej styl się nieco poprawił i jest znacznie dłuższa. Mocno się dziwię, że to bestseller.

Szczerze książka nie jest warta nawet tych 10 złotych którą za nią zapłaciłem. Po 25 stronach żenujących i nieskładnych opisów zakończyłem swoją przygodę z "twórczością" "Piotra C". Dużo wulgaryzmów, mało treści i brak fabuły, po prostu słabizna. Ciężko się to wszystko czyta, całość przedstawiona bardzo płasko i jednowymiarowo, emocjonalne gimnazjum. Niestety nie znam wszystkich pracowników działów prawnych w korpo, w Warszawie i nie mogę stwierdzić czy bohater książki to rzeczywiście jej autor czy tylko jego mokry sen, ale z takim prostakiem wcześniej się nie spotkałem. Generalnie odradzam.

Książka słaba, pełna przekleństw i sprowadzająca ludzi pracujących w korporacji do leniwych idiotów, którzy myślą tylko o seksie. Szkoda czasu na czytanie.

Książka nie podobała mi się. Infantylna i seksistowska.

Duże rozczarowanie.

Lekka rozrywka