Hongkong i Makau. Udane Wakacje. Wydanie 1

Recenzje ebooka: Hongkong i Makau. Udane Wakacje. Wydanie 1 (1) Poniższe recenzje mogły powstać po przekazaniu recenzentowi darmowego egzemplarza poszczególnych utworów bądź innej zachęty do jej napisania np. zapłaty.

1. Recenzja: Decydent Jacek Potocki; 2018-03-07

   Recenzja dotyczy produktu: ksiązka drukowana

   Czy recenzja była pomocna:

    TAK  (0)  NIE  (0)

   Ten znakomity, bardzo zwięzły przewodnik, powstał we współpracy ze znaną firmą Michelin. Hongkong i Makau to byłe kolonie: Hongkong to była kolonia brytyjska, a Makau to była kolonia portugalska.Oba obszary powróciły do Chin w końcu ubiegłego wieku ze statusem Specjalnych Regionów Autonomicznych, czyli SAR, zatrzymując przez pięćdziesiąt lat swoje dotychczasowe systemy prawne i społeczno-polityczne. Przewodnik trafia w zapotrzebowanie polskich turystów, gdyż każdego roku coraz większa liczba Polaków je odwiedza: nie potrzebujemy tam wiz wjazdowych na wyjazdy do 90 dni, mamy dynamiczną i pomocną placówkę konsularną w Hongkongu, która obsługuje oba obszary. Autorzy przewodnika zwracają uwagę, by w przypadku podróży i chęci odwiedzenia ChRL polscy turyści pamiętali o konieczności załatwienia wiz chińskich: w najgorszym wypadku można taką wizę załatwić na miejscu, choć jest to drożej. W przewodniku jest wiele rad praktycznych: jak tam dojechać, jak poruszać się na miejscu, gdzie nocować, gdzie można zjeść, jakie pamiątki warto kupić itd., itp. Należy pamiętać o bardzo wysokich karach za przewóz narkotyków i o tym, że ani polskie, ani międzynarodowe prawo jazdy jest zarówno w Hongkongu, jak i w Makau, nieprzydatne. Warto też się ubezpieczyć, bo leczenie na miejscu jest drogie. Historia obu obszarów to jakby minihistoria podbojów kolonialnych portugalskich, a przede wszystkim angielskich. Wreszcie, zabytki i rozrywki: Makau to stolica hazardu, która ostatnio przebiła pod względem liczby hazardzistów i zysków z wszelkiej maści hazardu słynne amerykańskie Las Vegas. A zabytki? Hongkong to bardziej miasto szklanych wieżowców, niż kolonialnych zabytków, choć i takie też tam są, ale Makau to jakby mała Iberia, jakby mała Lizbona: czuje się tu atmosferę śródziemnomorską. Autorzy nie zapomnieli o podłożu filozoficznym i religijnym obu obszarów: o konfucjanizmie, taoizmie czy o buddyzmie. Plany dzielnic w Hongkongu i Makau, zawarte w przewodniku, pomogą w poruszaniu się, choć na miejscu informacja turystyczna działa bez zarzutu. Ze zrozumiałych względów, w przewodniku dominują informacje o większym zarówno obszarowo jak i ludnościowo Hongkongu. Ale informacja o walorach Makau jest też pełna. W przewodniku informacje podstawowe zostały wydzielone, stąd czytelnik-turysta dość łatwo je znajdzie. Bardzo wartościowy przewodnik o obszarach dalekich, ale coraz częściej przez Polaków odwiedzanych.